Na co zbieramy
34 złote tygodniowo kosztują leki dla syna
78 złotych tygodniowo kosztuje zakup drewna na opał
120 złotych tygodniowo kosztuje jedzenie
34 złote tygodniowo kosztują leki dla syna
78 złotych tygodniowo kosztuje zakup drewna na opał
120 złotych tygodniowo kosztuje jedzenie
Pani Sabat ma 86 lat. Całe życie ciężko pracowała. Przez 24 lata i 6 miesięcy była sprzątaczką w szpitalu w Bejrucie.
14 lat temu wydarzyła się tragedia. Jej syn, dziś 53-letni, ciężko zachorował. Ataki epilepsji, agresji, depresja. Trafił na wiele miesięcy do szpitala. Pani Sabat przestała pracować, żeby zajmować się synem. Straciła mieszkanie, nie było jej stać na opłaty.
Dziś Pani Sabat mieszka razem z chorym synem w swojej rodzinnej wiosce Aandaqet, koło Qoubayatu. Są dni, kiedy pieniędzy nie starcza nawet na chleb. Wtedy Pani Sabat odgrzewa stary, często spleśniały. W przydomowym ogródku ma trochę warzyw. Dom ogrzewany jest drewnem, jego też nie starcza. Pani Sabat nie ma żadnej emerytury.