Personel medyczny zatrudniony w ośrodkach zdrowia w Ugandzie

[wplata]

Migracje Sudańczyków do sąsiedniej Ugandy powodują, że w lokalnych szpitalach i mniejszych ośrodkach zdrowia brakuje personelu medycznego. Zazwyczaj na jednego lekarza przypada kilka tysięcy pacjentów.

Wybrani przez przedstawicieli lokalnych władz i departamentu zdrowia oraz pracowników PCPM lekarze są wszechstronnie wyedukowani – zajmują się zarówno chorymi na malarię czy grużlicę, leczą rannych, jak i odbierają porody. Ich obecność odciążyła obecnych pracowników szpitala. W najbliższych dniach – dzięki finansowaniu z Polski – zostaną zatrudnione położne oraz pielęgniarki. Po wygaśnięciu rocznych kontraktów, umowy ze specjalistami mają zostać przedłużone na tych samych warunkach przez ugandyjski rząd.

Od czerwca 2017 Fundacja PCPM dostarczyła do szpitala w Koboko oraz dwóch mniejszych ośrodków zdrowia w Kuluba i Oraba przy granicy z Sudanem Południowym leki, materiały opatrunkowe oraz sprzęt medyczny. Dodatkowo lekarze i ratownicy Zespołu Ratunkowego PCPM przeprowadzili w nich szkolenia medyczne.

Do przygranicznych ośrodków zdrowia wspieranych przez Polaków bezpośrednio trafiają głodujący, wycieńczeni ucieczką ze swojego kraju Sudańczycy. Nowy personel służy również rodzimej społeczności Ugandy, co minimalizuje ryzyko ewentualnych konfliktów społecznych, występujących w miejscach, gdzie pomoc kierowana jest tylko do części mieszkańców.

Koboko to miejscowość położona na prowincji północno-zachodniej Ugandy. Nowo zatrudnieni lekarze wierzą, że to właśnie w tym miejscu, z dala od stolicy – ich praca jest najbardziej potrzebna.

Doktor Opio ukończył studia medyczne w 2014 roku. Odbył roczną rezydenturę na Uniwersytecie w Kampali. Zdecydował się przeprowadzić do Koboko, ponieważ chciał pomagać uchodźcom. Uważa, że każdy z nas może znaleźć się kiedyś w podobnej sytuacji. Ponadto, to właśnie w takim miejscu może nauczyć się najwięcej.

Doktor Opio

Opio jest lekarzem ogólnym, ale kształcił się również w kierunku pediatrii i leczenia chorób tropikalnych. W Koboko pod jego opiekę mogą trafić zarówno ranni dorośli, cierpiący na choroby zakaźne, jak również kobiety w ciąży i dzieci. Rząd Ugandy nie ma pieniędzy, aby zatrudnić specjalistę z każdej dziedziny.

Doktor Opio ma podpisaną umowę na 12 miesięcy. Jego zatrudnienie możliwe jest dzięki środkom zebranym przez PCPM od polskich darczyńców.

Doktor Fahad (27 l.) pochodzi ze stolicy Ugandy – Kampali. W 2014 roku ukończył Uniwersytet Makarere. Zawsze interesowała go praca związana z kryzysem migracyjnym, dlatego przyjął ofertę w Koboko.

Doktor Fahad

Fahad, podobnie jak Opio, jest wykształcony wszechstronnie – daje mu to szeroką perspektywę działania. W Koboko czuje się już jak w domu.

Choć od samego początku praca w Koboko była ogromnym wyzwaniem Fahad wierzy, że jest we właściwym miejscu, a to co robi ma ogromne znaczenie zarówno dla Ugandyjczyków, jak i napływających zza granicy Sudańczyków. Fahad chce zostać w Koboko jak najdłużej.

W Ugandzie jest już prawie milion uciekinierów z sąsiedniego Sudanu Południowego. Trafiają do obozów dla uchodźców (m.in. Bidi Bidi czy Adjumani). Tysiące ludzi ucieka przed zatrważającym głodem, który zmusza ich do opuszczania swoich dzieci i spożywania niejadalnych roślin. Przez ugandyjski obóz przejściowy, przy granicy z Demokratyczną Republiką Konga przechodzi nawet 1600 osób dziennie.

PCPM na Instagramie: @fundacjapcpm

PCPM na Facebooku: Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM)