Nowi członkowie Medycznego Zespołu Ratunkowego PCPM. Tak było podczas rekrutacji
Medyczny Zespół Ratunkowy działający pod auspicjami Światowej Organizacji Zdrowia i Unii Europejskiej jest jedynym w Polsce certyfikowanym zespołem reagowania kryzysowego zdolnym do podejmowania akcji ratunkowych na całym świecie, gotowym do wyjazdu w ciągu 48 godzin od zaistniałego zdarzenia.
Zespół ratunkowy PCPM brał udział w wielu misjach zagranicznych. Pierwsze doświadczenia zdobywał po tragicznym trzęsieniu ziemi w Nepalu (2015) na północny-wschód od Kathmandu w Melamchi. Właśnie ten region – położony u stóp popularnych szlaków trekkingowych Langtangu – ucierpiał najbardziej. Polski zespół ratunkowy jako jeden z pierwszych obecny był na miejscu zaledwie dwie doby po trzęsieniu ziemi. Polacy udzielili pomocy medycznej ponad 400 osobom, w tym kilkunastu w stanie ciężkim. To był początek. W późniejszych latach Medyczny Zespół Ratunkowy brał udział w wielu misjach między innymi obecny był w Iraku (kryzys humanitarny), Libanie (obóz uchodźców syryjskich), w Peru (lawiny błotne), na Madagaskarze (cyklon), w Lombardii (COVID) i podczas ostatniego trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii.
W Polsce Medyczny Zespół Ratunkowy wspiera działania grupy „Medycy na Granicy” w pobliżu granicy z Białorusią. W XXI wieku, w kraju będącym członkiem Unii Europejskiej nie ma zgody na śmierć w lesie z zimna, wyczerpania i głodu. Kryzys humanitarny wywołany przez białoruski reżim jest narzędziem destabilizacji sytuacji w Polsce i krajach Unii. Wywołany przez politykę musi być rozwiązany działaniem politycznym a rolą organizacji humanitarnych jest pomoc poszkodowanym ludziom bez pytania skąd są, dokąd idą i po co.
Od czasu wybuchu wojny na Ukrainie Fundacja zaangażowana jest intensywnie w pomoc zarówno rzeczową jak i medyczną. Zbudowana od podstaw placówka medyczna MEDEVAC w Jasionce pod Rzeszowem pomaga w ewakuacji chorych i udziela pomocy osobom, które nie mogą kontynuować leczenia w Ukrainie oraz zajmuje się dystrybucją chorych do innych krajów Unii Europejskiej.
W ostatnich latach świat nie jest ani lepszy, ani bezpieczniejszy. Nasilający się kryzys klimatyczny wywołuje coraz częstsze i coraz bardziej intensywne katastrofy naturalne. Podobnie trwający kryzys polityczny sprzyja migracjom i zmianom demograficznym, których skala trudna jest dziś do oceny. Taki jest szerszy punkt widzenia, z dużą dozą prawdopodobieństwa można sądzić, że zapotrzebowanie na profesjonalne grupy ratunkowe w najbliższej przyszłości będzie tylko rosło. Stąd potrzeba zwiększenia potencjału działania Zespołów Ratunkowych, ich systematycznego szkolenia i angażowania nowych specjalistów.
Rekrutacja terenowa na Jurze była ostatnim etapem naboru do Medycznego Zespołu Ratunkowego PCPM. W tym roku Fundacja planuje powiększenie Medycznego Zespołu Ratunkowego o kilkadziesiąt osób, najlepszych specjalistów zdolnych do podejmowania działań w ekstremalnych warunkach klęsk żywiołowych czy epidemiologicznych. Fundacja poszukuje nie tylko lekarzy różnych specjalności. Potrzebni są pielęgniarze, ratownicy medyczni i logistycy zapewniający sprawne funkcjonowanie szpitali polowych Fundacji. Oprócz wiedzy i doświadczenia merytorycznego warunkiem niezbędnym udziału w misjach Fundacji jest dobry stan zdrowia, sprawność fizyczna i odporność na stres towarzyszący działaniom ratunkowym. Konieczna jest znajomość języka angielskiego, atutem dodatkowym są inne języki szczególnie francuski i hiszpański powszechnie używane w krajach Afryki i Ameryki Południowej.
Rekrutację rozpoczynają działania logistyczne polegające na przygotowaniu terenu, rozstawieniu szpitala polowego, doprowadzenia wody i prądu, organizacji kuchni i punktów sanitarnych. Późnym popołudniem do bazy przybywają medycy różnych specjalności, dla których przygotowano 24 godzinne działania terenowe.
O godzinie 21 rozpoczyna się nocna część rekrutacji. Zadania nocne polegają na sprawdzeniu umiejętności współpracy w grupie i kreatywnym rozwiązywaniu nietypowych zadań, na przykład działań zespołu w warunkach kompletnego braku widoczności. Nocą odbywa się bieg przełajowy na dystansie 3 km poprzedzony intensywnymi ćwiczeniami fizycznymi. Każdy kandydat do zespołu MZR rozmawia z psychologiem i uczestniczy w zaimprowizowanych działaniach na terenie szpitala polowego: poród, szycie ran, intubacja, usg i gry sprawdzające bystrość umysłu w warunkach stresu i zmęczenia. Wszystkie zadania są obserwowane i oceniane przez ekspertów Fundacji. Zajęcia nocne kończą się o 6.30, uczestnikom rekrutacji pozostaje niewiele ponad godzina na krótki odpoczynek przed ranną odprawą i zajęciami zaplanowanymi na cały następny dzień: udzielaniem pomocy pediatrycznej i chirurgicznej w warunkach terenowych, akcją ratunkową na wodzie i transport nurka z objawami choroby kesonowej, przygotowanie do działań z wykorzystaniem technik linowych. W zaimprowizowanym wojskowym checkpoincie uczestników rekrutacji spotyka agresja i przemoc. Cały zestaw typowych zachowań, których celem jest zastraszenie i próba wymuszenia okupu za przejście. W namiocie uchodźców poznają kulturowy kontekst udzielania pomocy medycznej, gdy niespodziewanie do akcji wkracza agresywny członek rodziny…
Jak pomagać w tak trudnych warunkach, nie stracić panowania nad sobą i mimo zmęczenia podejmować wciąż trafne decyzje medyczne. Ratownicy Fundacji prowadzą działania w skrajnych warunkach, stąd potrzeba wyśrubowanych kryteriów już na etapie rekrutacji wspartych później regularnymi szkoleniami.