Dzięki wpłatom Polaków dzieci w Etiopii mają co jeść
Fundacja zaprasza Polaków do regularnego wsparcia i finansowania posiłków, bo głód nie idzie w parze z nauką. Największym problemem w Debre Berhan jest głód, który najokrutniej zagląda w oczy dzieciom.
– Dożywianie w szkołach jest niesamowicie ważne, daje dzieciom energię do nauki. Głodne dziecko nie ma siły, żeby się skupić. Dożywianie to zachęta dla nich, by przychodzić do szkoły. I dla rodziców, by dzieci do szkoły wysyłać – dodaje prezes Fundacji PCPM Wojciech Wilk.
Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM) działa w Etiopii od 2012 roku, ale współpraca ze szkołą podstawową w Debre Berhan (150 km od stolicy kraju Addis Abeby) rozpoczęła się w grudniu ubiegłego roku. Pracownicy PCPM odwiedzili uczniów i uczennice nie tylko w klasach, a też w rodzinnych domach. Rozmowy z rodzicami i konsultacje z nauczycielami nie pozostawiły złudzeń. Niektórzy rodzice przyznawali, że są dni, kiedy nie mają co włożyć dziecku do plecaka, kiedy rano wychodzi do szkoły. Obecnie Etiopia zmaga się z kryzysem wywołanym pandemią. W regionie Amhara, do którego należy Debre Berhan, ceny żywności rosną o 52% – alarmują eksperci Zintegrowanej Fazy Klasyfikacji Bezpieczeństwa Żywności (IPC)). Kryzys spowodowany zamknięciem kraju uderza w najbiedniejsze rodziny gospodarstwa domowe ze zdwojoną mocą.
W ostatnim tygodniu października dzieci w całym kraju wrócą do szkół. Dzięki osobom, które do tej pory wsparły placówkę przez Fundację PCPM, w Debre Berhan czeka na nie nowa kuchni i stołówka.
Dzięki wpłatom polskich Darczyńców na podwórku szkoły Selam Chora Fundacja PCPM wybudowała kuchnię i niebawem ruszy działająca przy niej stołówka szkolna. Teraz kolej na zapewnienie produktów żywnościowych, których zakup – z pomocą Darczyńców – chce finansować PCPM przez kolejne miesiące. Chcemy dalej pomagać, dlatego apelujemy o dalsze – regularne wsparcie. Szkoła nie może kojarzyć się z głodem.
– Do szkoły im. Selam Chora uczęszczają najbiedniejsze dzieci, które pobierają naukę w takiej placówce, na jaką stać rodziców. Tu nie ma opłat, ale warunki są bardzo skromne. Szkoła nie otrzymuje żadnego dofinansowania ze strony lokalnych władz. Jej jedynym budżetem inwestycyjnym jest ścięcie trawy, która rośnie wokół. Na lokalnym bazarze kwota uzyskana ze sprzedaży tej trawy to równowartość ok. 1 tysiąca złotych rocznie. To nie wystarczy na zakup maseczek, żeli dezynfekujących, postawienie nowych stacji do mycia rąk. Pod tym kątem chcemy tą szkołę wesprzeć i jest to praca na najbliższe kilka tygodni. Ale głównym celem jest zapewnienie posiłku dzieciom od pierwszego dnia szkoły. Bardzo możliwe, że dla wielu z tych dzieci jedynego posiłku w ciągu dnia – mówi z Etiopii Wojciech Wilk, prezes PCPM.
Wypełniasz trzy minuty – pomagasz regularnie!
W projekt można zaangażować się regularnie a to znaczy, że można zadeklarować stałe wsparcie. Jeśli ktoś zdecyduje się zostać regularnym Darczyńcą PCPM to raz w miesiącu – ustalona wcześniej kwota – zasili projekt dożywiania dzieci z Debre Berhan. Proces odbywa się automatycznie, wystarczy raz wskazać kartę płatniczą i wybrać kwotę. Działa to dokładnie tak, jak wykupienie abonamentu do serwisu z filmami, z tą różnicą, że tutaj historia dzieje się naprawdę. Deklaracja stałej wpłaty daje Fundacji PCPM solidny fundament do dalszego rozwijania projektu. Najważniejsze jest to, że im więcej stałych darczyńców, tym mniejsza jest szansa na puste talerze w nowej stołówce szkoły podstawowej Selam Chora a w przyszłości w innych szkołach w Etiopii.
Wizyta i badanie terenowe sfinansowane zostało dzięki środkom z Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030.