Edukacja jako fundament wsparcia. Rozmowa z dyrektorką Centrum Edukacji PCPM w Warszawie

Czym jest Centrum Edukacji PCPM?

Centrum Edukacji PCPM to polsko-ukraińska placówka edukacyjna działająca w Warszawie, stworzona z myślą o wsparciu dzieci uchodźczych z Ukrainy. Centrum Edukacji działa tak, jak szkoła — umożliwia kontynuowanie nauki według ukraińskiego programu, a jednocześnie oferuje zajęcia z języka polskiego oraz przygotowanie do egzaminu ósmoklasisty, matury, zapewniając uczniom stabilność i integrację społeczną.

Skąd wziął się pomysł na stworzenie Centrum Edukacji PCPM i jak wyglądały jego początki?

Pomysł zrodził się w sposób naturalny, z potrzeby realnego wsparcia dzieci z Ukrainy. Prowadząc pierwszy projekt Fundacji PCPM dla uchodźców z Ukrainy w Warszawie, zauważyłam, że wiele dzieci kontynuowało naukę zdalnie w ukraińskich szkołach. Przez długi czas były zamknięte w domach — najpierw z powodu pandemii COVID-19, a później z powodu wojny. Miały ograniczony kontakt z rówieśnikami, a dostęp do edukacji odbywał się głównie za pośrednictwem telefonu, a nie komputera czy laptopa. Często były rozkojarzone, miały trudności z koncentracją i nie zawsze radziły sobie z nauką.

Dlatego zaczęliśmy organizować dla nich różne formy aktywności, takie jak wspólne czytanie książek, gry, zajęcia plastyczne. Zauważyliśmy, że potrzebują nie tylko kontaktu z innymi dziećmi, ale przede wszystkim jakościowej edukacji stacjonarnej, poczucia bezpieczeństwa. Tak zrodził się pomysł stworzenia Centrum Edukacji, miejsca, w którym dzieci będą mogły nie tylko kontynuować naukę, ale także odzyskać równowagę i poczuć się częścią wspólnoty.

Kto zainicjował jej utworzenie i kiedy została otwarta?

Właściwie to ja zainicjowałam powstanie szkoły. Od ponad 20 lat pracowałam w edukacji dorosłych, mam duże doświadczenie w tym obszarze. Od zawsze moim marzeniem było pracować w fundacji, szczególnie w fundacji humanitarnej, gdzie edukacja może łączyć się z realną pomocą. Gdy pojawiła się taka możliwość w PCPM, wiedziałam, że chcę zaangażować się w coś, co ma głęboki sens. Tak właśnie 

Centrum Edukacji oficjalnie otworzyło swoje drzwi w październiku 2022 roku, dając dzieciom z Ukrainy szansę na kontynuowanie nauki w bezpiecznym i wspierającym środowisku w Polsce.

Jak wyglądały początki?

Jak mówiłam, pierwsze zajęcia zaczęły się w październiku 2022 roku przy ul. Królewskiej w Warszawie. Rozpoczęliśmy z trzema klasami, zatrudniając nauczycieli z Ukrainy, którzy pracowali z uczniami w ich ojczystym języku. Kolejne miejsce na ul. Mokotowskiej w Warszawie. Po roku działalności przenieśliśmy się do większego budynku na Mokotowie przy ul. Postępu. To była ogromna zmiana: nowe przestrzenie, więcej sal lekcyjnych, lepsze zaplecze techniczne. Obecnie mamy około 250 uczniów i działamy jak pełnoprawna szkoła od klasy 1 do 11. Nasi uczniowie mają zapewnioną opiekę od 8 do 18, wykwalifikowaną kadrę nauczycieli, zajęcia edukacyjne, artystyczne, logopedyczne, wsparcie psychologiczne i przestrzeń do integracji.

Przez pierwsze dwa lata nauka w Centrum Edukacji była bezpłatna, ponieważ Fundacja PCPM zapewniała 100% finansowania. Obecnie finansowanie pochodzi z trzech źródeł. Po pierwsze, dzięki temu, że jesteśmy połączeni z polską szkołą i działamy jako oddział przygotowawczy, otrzymujemy częściową dotację z Ministerstwa Edukacji. Po drugie, część środków pochodzi od Fundacji PCPM, a po trzecie – finansują nas również rodzice.

Największym wyzwaniem było znalezienie odpowiedniego miejsca dla naszego Centrum, ponieważ w Warszawie bardzo trudno o przestrzeń dla placówek edukacyjnych. Dużą przeszkodą była także obawa administratora pierwszego budynku, przed napływem tak dużej liczby dzieci do biurowca. Obawy te udało nam się jednak rozwiać, organizując wszystko bardzo sprawnie i zyskując pozytywne referencje przed przeprowadzką do obecnej siedziby przy ulicy Postępu. Po naszej relokacji nikt już się nie obawiał i funkcjonujemy tam bez problemów.

Jak wygląda program nauczania w Centrum Edukacji PCPM?

Zapewniamy kompleksową edukację w dwóch komplementarnych systemach – ukraińskim i polskim. Pozwala to na niezakłóconą kontynuację nauki w języku ojczystym, jednocześnie otwierając drzwi do polskiego systemu edukacji. Dzięki temu nie wypadają z systemu edukacji swojego kraju i mogą kontynuować naukę bez większych przerw czy różnic programowych. Równocześnie uczestniczą w zajęciach z języka polskiego i angielskiego, a także w aktywnościach rozwijających, takich jak plastyka i wychowanie fizyczne. Podczas wszystkich pozostałych lekcji prowadzonych w języku ukraińskim, najważniejsze pojęcia są równolegle tłumaczone na język polski – w ten sposób przygotowujemy dzieci do ewentualnego przejścia do polskich szkół, polskich egzaminów po 8. klasie, do matury.

Wyróżnia nas wyjątkowe podejście do każdego ucznia. Wśród naszych podopiecznych są również dzieci ze specjalnymi potrzebami rozwojowymi. 

Jak wygląda współpraca z rodzicami uczniów?

Współpraca z rodzicami jest dla nas niezwykle ważna. Od samego początku są oni bardzo zaangażowani, a Centrum Edukacji stało się dla wielu z nich ogromnym wsparciem — zarówno edukacyjnym, jak i emocjonalnym. Utrzymujemy z nimi stały kontakt, co pozwala nam na bieżąco reagować na potrzeby uczniów.

Wierzę, że sukces edukacyjny i emocjonalny dzieci opiera się na wspólnym zaangażowaniu trzech stron: Centrum Edukacji, rodziców i samych dzieci. Dlatego wspólnie pracujemy nad tym, aby stworzyć jak najlepsze warunki do rozwoju.

Organizujemy dla rodziców konsultacje psychologiczne oraz wspólne wydarzenia, takie jak kiermasz bożonarodzeniowy czy rodzinne spotkania w weekendy. Widzimy, że nasza placówka daje im poczucie bezpieczeństwa, wiedzą, że ich dzieci są pod dobrą opieką, uczą się, czują się rozumiane i wspierane. To dla nich ogromna ulga i szansa na chwilę wytchnienia po trudnych przeżyciach związanych z wojną i migracją.

Co Centrum Edukacji daje dzieciom? Jakie zmiany lub rozwój obserwujecie u uczniów?

Przede wszystkim stabilność i poczucie bezpieczeństwa. Dzieci, które uciekły z Ukrainy z powodu wojny, często doświadczyły traumy, życia w niepewności, zmiany miejsca zamieszkania, środowiska, języka. Dlatego tak ważne jest dla nich, by mieć swoje stałe miejsce, taką przestrzeń, w której czują się bezpiecznie i wiedzą, czego się spodziewać. Stabilność daje im codzienna rutyna, znajome twarze nauczycieli i kolegów, zrozumiały język nauczania, a także możliwość swobodnego wyrażania emocji. Dzieci wiedzą, że mogą przyjść z każdym problemem, nie tylko szkolnym, ale także osobistym. To buduje zaufanie i sprzyja rozwojowi emocjonalnemu.

Obserwujemy, jak dzieci stopniowo się otwierają, nabierają pewności siebie, lepiej radzą sobie z nauką i nawiązują relacje. Widzimy też ogromny postęp w nauce języka polskiego i umiejętnościach społecznych. 

Co jest najtrudniejsze w prowadzeniu takiej placówki?

Trudności jest wiele. Jedną z największych jest stworzenie atmosfery spokoju wśród dzieci, które pochodzą z różnych części Ukrainy, na przykład, z Chersonia, Doniecka czy Kijowa. Część z nich żyła pod okupacją, część przyjechała do Polski dopiero po roku wojny, a niektóre zaledwie miesiąc temu. Każde dziecko ma swoją historię i doświadczenia, często bardzo trudne i bolesne. W takiej sytuacji wyzwaniem jest pogodzenie tych różnych perspektyw i emocji – zbudowanie takiej równowagi emocjonalnej. Podobnie jest z rodzicami – ich niepokój, czasem lęki mogą przenosić się na dzieci. Dlatego tak ważne jest, by wspierać całe rodziny, a nie tylko uczniów.

Drugim ogromnym wyzwaniem była kwestia finansowania. Gdy po dwóch latach skończyły się środki, musieliśmy pilnie znaleźć sposób, by utrzymać Centrum Edukacji. Wiedzieliśmy, że dla około 250 dzieci to miejsce jest niezwykle ważne. Mieliśmy też bardzo duże listy oczekujących, więc zamknięcie placówki byłoby porażką. Dlatego intensywnie pracowaliśmy nad rozwiązaniami. Udało się. Dziś Centrum funkcjonuje dzięki połączeniu kilku źródeł finansowania i możemy kontynuować nasze działania.

Również wyzwaniem jest znalezienie wykwalifikowanych nauczycieli, którzy są nie tylko ekspertami w swoich dziedzinach, ale także rozumieją specyfikę pracy z uczniami-uchodźcami. Potrzebni są pedagodzy potrafiący wspierać emocjonalnie i psychologicznie dzieci oraz władający językiem ukraińskim i polskim. Na szczęście udało nam się zgromadzić zespół takich nauczycieli – zaangażowanych i kompetentnych, którzy świetnie radzą sobie z tą wyjątkową misją.

Jakie są największe sukcesy do tej pory?

Naszym największym sukcesem jest to, że udało się stworzyć placówkę, działającą jako pełnoprawna szkoła – miejsce, w którym dzieci nie tylko uczą się zgodnie z ukraińskim programem, ale też rozwijają się wszechstronnie. Mamy też świetnie zorganizowany czas wolny i zajęcia pozalekcyjne. Staramy się, by każdy dzień był dla uczniów ciekawy i pełen inspiracji.

Dzieci chętnie tu przychodzą, i to dla nas największa nagroda. Czują się tu dobrze, a to przekłada się również na wyniki w nauce. W tym roku nasza maturzystka osiągnęła najwyższy możliwy wynik na ukraińskim egzaminie – 200 na 200 punktów. To ogromny powód do dumy, zarówno dla niej, jak i całego zespołu nauczycieli.

Jesteśmy też bardzo dumni z uczniów, którzy w tym roku po raz pierwszy podeszli do polskiego egzaminu ósmoklasisty. Od nowego roku będą już kontynuować edukację w polskim systemie. To pokazuje, że nasz model łączenia ukraińskiego programu z nauką języka polskiego i przygotowaniem do dalszej edukacji w Polsce naprawdę działa.

Jak obecnie rozwija się Centrum Edukacji?

Centrum Edukacji rozwija się stabilnie i naturalnie, tak, jak każda dojrzała instytucja edukacyjna. Mamy coraz więcej uczniów i coraz większe zaufanie ze strony rodziców. W tym roku przyjmujemy 260 dzieci, choć gdybyśmy dysponowali większą przestrzenią, moglibyśmy spokojnie uczyć ponad 300. Zainteresowanie naszą szkołą jest naprawdę duże.

Rodzice czują, że ich dzieci są tu bezpieczne i dobrze zaopiekowane i to jest dla nas najważniejsze. Mimo że w ostatnim czasie kilka nauczycielek zdecydowało się odejść (jedna z nich przeszła na emeryturę), rotacja kadry jest u nas znacznie niższa niż średnia krajowa. Co ważne, to do nas nauczyciele chcą przychodzić z innych szkół, częściej zgłaszają się nowi kandydaci, niż odchodzą osoby z obecnego zespołu.

Jakie są plany na przyszłość Centrum Edukacji PCPM?

W tym roku nadal funkcjonujemy jako oddział przygotowawczy, co oznacza, że działamy w strukturze podobnej do tej z poprzedniego roku. Nasza placówka jest powiązana z polską szkołą, dlatego nadal część zajęć będą odbywać się po ukraińsku, a część po polsku. 

Jeśli chodzi o przyszłość, to rozważamy kilka możliwości. Niezależnie od wybranej ścieżki, naszym priorytetem jest stałe podnoszenie jakości kształcenia i oferowanie uczniom wsparcia na najwyższym poziomie.

I na koniec – co najbardziej Panią motywuje?

Motywuje mnie przede wszystkim to, że każdego dnia widzę sens mojej pracy. Obserwuję, jak dzieci zyskują pewność siebie, odnajdują pasję i na nowo wierzą w swoje możliwości. Uśmiechy uczniów i zaufanie ich rodziców to dla mnie najlepsza nagroda. To właśnie one sprawiają, że czuję w sobie iskrę i wiem, że to, co robię, naprawdę ma znaczenie.