Kolejny pakiet pomocowy PCPM dla Libanu: poprawa bezpieczeństwa publicznego i aktywizacja przedsiębiorczości rolnej
Od 2019 roku Liban boryka się z ogromnym kryzysem gospodarczym, który dodatkowo został zaostrzony przez pandemię COVID-19 powodując zapaść ekonomiczną kraju. Konsekwencją załamania libańskiej gospodarki oraz struktur państwowych jest ogromny kryzys energetyczny, w którym kraj się pogrąża. Nawet w stolicy dostawy prądu są limitowane do 1-3 godzin w ciągu dnia. Brak prądu jest zaś krytycznym zagrożeniem dla funkcjonowania libańskich służb ratunkowych. Zgodnie z potrzebami zgłoszonymi przez lokalne władze, Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej przekazało remizie strażackiej odpowiedzialnej za bezpieczeństwo dzielnicy Bourj Hammoud w Bejrucie m.in. generator prądu.
To właśnie ta jednostka straży pożarnej jako pierwsza odpowiedziała na wybuch w bejruckim porcie w 2020 roku. Jednym ze strażaków biorących udział w akcji ratowniczej był obecny komendant remizy Oussama Salam, który podkreśla, jak istotne dla sprawnego funkcjonowania jego jednostki jest stały dostęp do prądu, i jakie znaczenie ma pomoc udzielana przez PCPM.
„Nawet w Bejrucie prąd dostępny jest czasem jedynie przez ok. 1 godzinę dziennie. Przez pozostały czas musimy sami go sprowadzać lub wytwarzać. Brak prądu paraliżuje pracę naszej jednostki – nie mamy łączności, nie działają systemy alarmowe. Ale też znacząco obniża się komfort naszej pracy – nie mamy jak ładować telefonów komórkowych, nie działa klimatyzacja, nawet lodówki są nieprzydatne. W naszym klimacie żywność bez lodówek psuje się natychmiast, więc nikt jej nie trzyma na miejscu. Dochodzi do paradoksalnych sytuacji, gdy pozwalam moim strażakom opuszczać remizę, by mogli zjeść posiłek w domu. Dlatego pomoc, jaką udzielają nam Polacy, jest nieoceniona – dzięki generatorom prądu możemy w miarę normalnie funkcjonować i wypełniać nasze obowiązki” – mówi nam Oussama Salam.
Oprócz generatora prądu PCPM przekazał remizie również sprzęt do ratownictwa, w tym narzędzia hydrauliczne niezbędne do odgruzowywania czy przy wypadkach komunikacyjnych, a ponadto na terenie remizy zainstalował lampy solarne. Podobny system lamp solarnych zasilanych energią słoneczną Fundacja zainstalowała również w pobliskiej remizie strażackiej w Bashura Center.
Mimo pomocy, jaka do remizy płynie z organizacji charytatywnych z Włoch, Holandii, Francji i Polski warunki pracy lokalnych strażaków są nadal trudne.
„Najbardziej brakuje nam ludzi – młodzi nie aplikują do pracy w straży pożarnej, bo pensje są zbyt niskie. Nowozatrudniony strażak może dostać równowartość jedynie 50 dolarów na miesiąc, a ponadto pensje dostałby w lirach libańskich, która traci na wartości z miesiąca na miesiąc. Bardzo chcielibyśmy również brać udział w szkoleniach organizowanych przez strażaków z Europy, w tym z Polski – wasze standardy pracy i jakość niesienia pomocy są na najwyższym poziomie” – dodaje komendant remizy w Bourj Hammoud.
PCPM montuje lampy solarne także na drogach publicznych, by zwiększać bezpieczeństwo ruchu drogowego. Od 2019 roku PCPM zainstalowało 167 takich latarni na północy Libanu. Na południu Libanu podobny projekt jest realizowany we współpracy z Polskim Kontyngentem Wojskowym UNIFIL – od 2021 roku zainstalowano 51 latarni solarnych w dwóch miejscowościach. Wykorzystanie energii słonecznej do doświetlania przestrzeni publicznej obniża koszty dla gmin, zwiększa bezpieczeństwo drogowe oraz ogranicza produkcję spalin, które wydzielają się w trakcie procesu spalania oleju napędowego w generatorach prądu.
W odpowiedzi na potrzeby najbiedniejszych libańskich rodzin PCPM zainstalowało również systemy solarne off-grid w domach 35 rodzin. Autonomiczny system solarny pozwala doświetlać najważniejsze pomieszczenia przez 8 godzin, a także pozwala ładować telefony komórkowe przez ładowarkę USB.
AKTYWIZACJA PRZEDSIĘBIORCZOŚCI ROLNEJ – PROFITY Z PRODUKCJI MIODU I JABŁEK
Odrębnym pakietem pomocowym skierowanym do Libańczyków jest pobudzanie lokalnej przedsiębiorczości w sektorze rolnym. W prowincji Akkar w północnym Libanie, Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej prowadzi program upowszechniania hodowli pszczół i produkcji miodu, a także szkoli z przetwórstwa jabłek, które są jedną z najpowszechniejszych upraw w Libanie.
„Na szkolenia z hodowli pszczół, które organizowało PCPM, zgłosiło się 340 lokalnych rolników i mieszkańców. Wybraliśmy z nich 65, którzy przeszli szkolenia praktyczne i teoretyczne, a z nich 20 zostało finalnie beneficjentami programu. Decydowały wyniki egzaminu praktycznego oraz frekwencja na szkoleniach. Każdy z beneficjentów dostał po 3 ule, pszczoły oraz specjalny kombinezon. Cały zestaw wart jest ok. 100 dolarów. Szkolenia trwały w czerwcu i w lipcu, a od sierpnia beneficjenci już zajmują się hodowlą pszczół” – tłumaczy Bassem El Khoury, libański pracownik PCPM.
Program finansowany jest z projektu MASAR (Maintaining Strength and Resilience for Local Governments), prowadzonego przez Unię Europejską. Co istotne, zachęty do hodowli pszczół skierowane są nie tylko do rolników, ale również do lokalnych mieszkańców mających inne, stałe źródła dochodu.
„Jestem nauczycielką, skończyłam studia niezwiązane z rolnictwem czy pszczelarstwem, jednak zdecydowałam aplikować do tego programu. To nie jest moje podstawowe źródło utrzymania, tylko dodatkowe, ale bardzo ważne ze względu na kryzys gospodarczy, jaki dotyka Liban. Większość miodu sprzedaję, głównie moim znajomym, sąsiadom i osobom, które widzą moje informacje o sprzedaży w mediach społecznościowych” – mówi nam mieszkanka prowincji Akkar, Janay Akawi, która jest beneficjentką programu.
Dodaje, że pszczoły są bardzo łatwe w hodowli, praktycznie nie wymagają nakładu pieniężnego i czasu ze strony hodowców.
„Przyjeżdżam do uli raz w tygodniu na ok. 2 godziny – dostarczam pszczołom wodę i cukier. Dzięki temu źródłu dochodu czuję się pewniej na wypadek, gdybym straciła swoją posadę jako nauczycielka. Będę miała jak się ratować. Nie narzekam na brak klientów, myślę, że niedługo dokupię 3 kolejne ule” – tłumaczy Akawi.
Miód jest w Libanie popularny nie tylko do spożycia, ale też jako lek, antybiotyk lub środek kosmetyczny do pielęgnacji skóry. Północna prowincja Akkar ma ponadto świetne warunki naturalne do hodowli pszczół. Co roku z 3 uli powinno powstać ok. 25-30 kg miodu.
Natomiast w miejscowości Fnaideq w prowincji Akkar PCPM prowadzi szkolenia dotyczące wykorzystywania uprawianych tam jabłek do produkcji czipsów, octu winegret czy nalewek alkoholowych. Cena nieprzetworzonych jabłek jest tak niska, że lokalni rolnicy ich nawet nie zbierają. Dzięki szkoleniom będą umieli przetwarzać jabłka i prowadzić dochodowe uprawy.
Przez dziesięć lat działalności misji Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej w Libanie, w latach 2012-2021, PCPM wdrożył ponad 40 projektów pomocowych o wartości 95 mln USD. Środki na działania PCPM w Libanie pochodzą z różnych źródeł: 55% kosztów pokrywa program Polska Pomoc (Polish Aid) koordynowany przez polski MSZ, 30% pokrywają agendy ONZ, a 12% wartości projektów finansowanych jest ze środków UE. W ramach współpracy z programem Polska Pomoc (Polish Aid) prowadzącym przez MSZ, PCPM wdraża program wsparcia lokalnych samorządów i lokalnych społeczności dotkniętych przez pandemię COVID-19 oraz kryzys gospodarczy. Program pomocy rozpisany jest na lata 2021-2023.
Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej pomaga Libańczykom i uchodźcom syryjskim w Libanie także przez program „Cash for Rent” (o czym piszemy tutaj), a także przez program „Cash for Work”.