PCPM chce pomóc ofiarom wojny w Jemenie

W kwietniu tego roku Sekretarz Generalny ONZ António Guterres określił kryzys w Jemenie, jako największą katastrofę humanitarną na świecie. Od tego czasu sytuacja w kraju tylko się pogarsza. Pomocy humanitarnej potrzebuje 2/3 mieszkańców tego państwa, czyli ponad 22 miliony ludzi, z czego połowa jest w katastrofalnej sytuacji.

W ciągu ostatnich 20 lat już dwukrotnie w świecie została ogłoszona klęska głodu. W Somalii w 2011 i w Sudanie Południowym w 2017. Jeśli sytuacja się nie zmieni, to w Jemenie już niedługo może dojść do kolejnej tragedii. Kryzys ekonomiczny i konflikt zbrojny sprawił, że sytuacja jeszcze nigdy nie była tak zła. W żadnym innym kraju na świecie problem braku żywności nie jest tak dotkliwy. Specjalny apel wygłosił szef UN OCHA (Biura Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy Humanitarnej), Mark Lowock. Ostrzegał na forum ONZ, że jeśli w Jemenie zostanie ogłoszona klęska głodu, to „będzie to coś o wiele większego niż to, co jakikolwiek pracownik pomocy humanitarnej widział w ciągu swojego dotychczasowego życia”.

Sytuacja z miesiąca na miesiąc jest coraz gorsza. Na początku listopada tego roku rozpoczęła się bardzo intensywna rządowa ofensywa odbicia z rąk opozycyjnych sił tzw. Huthi portu Hudejda na zachodzie kraju. Od kilku tygodniu trwają tam intensywne walki, które spowodowały, że swoje domy opuściło tysiące rodzin, uciekając w bardziej bezpieczne regiony Jemenu. To kolejny etap walk o ten strategicznie ważny port. Tylko od czerwca do listopada tego roku przez działania zbrojne w prowincji Hudejda ze swoich domów musiało uciekać ponad 400 tys. cywilów.

Przez strategicznie ważny Port Hudejda dostarczana jest żywność, leki, paliwo i pomoc humanitarna. Sam Jemen– pustynny i górzysty kraj z bardzo słabo rozwiniętą infrastrukturą –  nie jest się w stanie wyżywić i musi importować 90% produktów. Odcięcie dostępu do portu to dla ludności Jemenu śmiertelna pułapka.

Raporty dotyczące Jemenu to przerażające opisy następujących po sobie apokaliptycznych klęsk: wojny, chorób, umierających z głodu niewinnych ludzi. Nie możemy czekać na to, aż klęska głodu zostanie oficjalnie ogłoszona. Do tego potrzebne są dane o niedożywieniach albo nawet śmierciach z głodu. Z reguły, gdy ONZ ogłasza klęskę głodu, jest już za późno. A my musimy działać. Teraz.

– Jemen zmagał się z niedoborem żywności i wody od dziesięcioleci. Lecz dopiero interwencja wojsk Arabii Saudyjskiej w 2015 roku zepchnęła ten kraj w przepaść głodu oraz epidemii, w tym największej w ostatnich latach cholery. Jemen potrzebuje przede wszystkim pokoju, choćby trwałego zawieszenia broni. Ale aby jego mieszkańcy mogli przetrwać do końca tej katastrofy, potrzebują każdej możliwej formy pomocy humanitarnej: od płacht plastikowych, namiotów i domów modułowych w miejsce zniszczonych domów, poprzez pomoc żywnościową, po systemy oczyszczania wody, chroniące ich przed śmiertelnymi epidemiami – tłumaczy prezes Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej, dr Wojtek Wilk.

PCPM chce dostarczyć do Hudejdy, gdzie toczą się teraz walki, 500 domów modułowych (takich jakie wysłaliśmy do Mosulu) i 2000 plastikowych płacht na namioty dla ludności cywilnej. Możesz nam pomóc. Koszt jednej płachty wraz z transportem to 17 dolarów. Domu – ok. 1 600 dolarów. Wesprzyj nasze działania! Razem możemy zrobić coś dla Jemenu.

PCPM na Instagramie: @fundacjapcpm

PCPM na Facebooku: Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM)