Perspektywa zawieszenia broni w Ukrainie: wyzwania i potrzeby


Organizacje humanitarne dostosowują swoje działania w związku z trwającymi rozmowami o zawieszeniu broni w Ukrainie. Fundacja PCPM, mimo docierania do miejscowości blisko linii frontu, nie była w stanie dotrzeć do wielu zniszczonych obszarów. Ewentualne zawieszenie broni mogłoby zmienić tę sytuację, ale jednocześnie zwiększyłoby zapotrzebowanie na pomoc.
Paradoksalnie, tymczasowe zawieszenie broni w Ukrainie może rozszerzyć zakres działań humanitarnych. Organizacje pomocowe zyskałyby dostęp do terenów dotychczas niedostępnych. Michał Kulpiński, koordynator projektów humanitarnych i rozwojowych PCPM w Ukrainie, podkreśla, że „to mogłoby wpłynąć na zwiększenie potrzeb albo zwiększenie zakresu naszej pracy”.
Fundacja PCPM dostarczała pomoc humanitarną do wiosek w pobliżu frontu w obwodach zaporoskim i chersońskim. Jednak wiele miejscowości po drugiej stronie frontu również pilnie potrzebuje wsparcia. Dodatkowo, zakazy wjazdu uniemożliwiały dotarcie do niektórych miejsc. W każdym z tych miejsc żyją ludzie, którzy oczekują pomocy.
Krótkotrwały pokój, długofalowe potrzeby
Przerwa w walkach umożliwiłaby organizacjom humanitarnym dotarcie do niebezpiecznych dotąd rejonów. „Uzyskamy dostęp do miejsc w pobliżu frontu, gdzie wciąż przebywają ludzie” – wyjaśnia Michał Kulpiński, koordynator projektów humanitarnych i rozwojowych PCPM w Ukrainie. Powrót mieszkańców do zniszczonych domów wymusiłby ich odbudowę, co znacznie poszerzyłoby zakres działań.
Michał Kulpiński z PCPM podkreśla, że konieczne będą jeszcze większe środki finansowe, których pozyskanie nie jest gwarantowane.
Gospodarka w zawieszeniu
Zawieszenie broni, choć korzystne dla sytuacji humanitarnej, nie zagwarantuje odbudowy gospodarki bez długoterminowych zapewnień. „Bez stabilności nie pojawi się biznes, a wzrost gospodarczy będzie powolny. Ukraina pozostanie zależna od organizacji pozarządowych i publicznych funduszy” – zaznacza Kulpiński. Oprócz natychmiastowej pomocy kluczowe będzie dostosowanie ukraińskich samorządów do standardów unijnych, co wymaga pewnych źródeł finansowania.
Szkody w Ukrainie są ogromne. Szacunki Banku Światowego wskazują na straty przekraczające 486 miliardów dolarów. Same straty w sektorze mieszkaniowym wynoszą około 80 miliardów dolarów.
Coraz mniej środków, coraz większe potrzeby
Dodatkowo, międzynarodowa pomoc finansowa maleje. Redukcje w funduszach USAID oraz wsparciu rozwojowym z Holandii mają poważny wpływ na organizacje działające na terenie Ukrainy. „Wiele projektów zostało wstrzymanych, ludzie tracą zatrudnienie, a beneficjenci tracą pomoc, na którą liczyli” – ostrzega Kulpiński.
Brak stabilnego finansowania jeszcze bardziej utrudni odbudowę Ukrainy. Organizacje humanitarne podkreślają, że jeśli sytuacja się nie zmieni, przyszłość wielu ukraińskich społeczności pozostanie niepewna.