Mahmoud

Mahmoud

Mahmoud oraz jego żona i szóstka dzieci e strachu przed śmiercią dwa lata mieszkali w ciemnej i wilgotnej piwnicy. Małżeństwu groziło tzw. zabójstwo honorowe ze strony rodziny kobiety, która poślubiła mężczyznę z innego odłamu wspólnoty islamskiej. Rodzina już próbowała porwać dwójkę dzieci, ale dzięki odwadze chłopców i pomocy ‘dobrych ludzi’ udało im się uciec.

W Libanie nie czują się bezpiecznie, ale na razie – poza przeprowadzką do innego miejsca w Bire – nie mają innej alternatywy. Ich sytuacja polepszyła się nieznacznie, gdy zaczęli otrzymywać pomoc ze Światowego Programu Żywnościowego (WFP). PCPM dopłaca im regularnie do czynszu wynajmowanego pomieszczenia, do którego niedawno się przenieśli.

Dzieci, choć są w wieku szkolnym, nie pobierają nauki. Środki publiczne pozwoliły na zakup książek oraz materiałów edukacyjnych.