Sprzęt, by ratował życie, musi być sprawny. PCPM uczy naprawy wyposażenia strażaków w Etiopii
Skuteczna pomoc rozwojowa nie kończy się na przekazaniu sprzętu. W Etiopii PCPM rozwija inicjatywę, w ramach której polscy specjaliści wspierają lokalne służby w regularnym utrzymaniu i konserwacji pomp, pilarek czy agregatów prądotwórczych – tak, by były zawsze przygotowane do ratowania życia.
Pilarki, pompy szlamowe, pompy wodne, urządzenia hydrauliczne jak rozpieracze i podnośniki, ale też przecinarki, węże strażackie czy agregaty prądotwórcze – to przykłady sprzętu strażackiego, który na bieżąco udaje się przywrócić do służby ratowniczej w Etiopii dzięki pomocy Fundacji Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej. PCPM angażuje się w pomoc humanitarną i rozwojową w tym 130 milionowym kraju od ponad 13 lat.
Uratowany sprzęt warty kilkadziesiąt tys. dolarów
W centrum szkoleniowym w dzielnicy Akaki Kaliti w stołecznej Addis Abebie PCPM stworzyło „szpital” dla sprzętu ratowniczego, który z różnych powodów, zamiast służyć lokalnym ratownikom zalega w magazynach. To właśnie tu trafiają zepsute, uszkodzone czy wymagające konserwacji urządzenia ratownicze ze wszystkich 11 jednostek strażackich w Addis Abebie. Wartość przywróconego do życia sprzętu szacuje się na kilkadziesiąt tysięcy dolarów.
– Lokalni strażacy dostali w przeszłości sprzęt z bogatych krajów Europy, USA czy Japonii. Brakuje jednak wiedzy, jak poprawnie z tego sprzętu korzystać, brakuje też części zamiennych czy umiejętności prostej naprawy – wyjaśnia Kamil Nadolski, jeden ze specjalistów, którzy pomagają etiopskim ratownikom na zaproszenie PCPM.
Problemem jest też niskiej jakości paliwo, które zapycha filtry i uszczelki, przez co uszkadzają się agregaty prądotwórcze. Dzięki pomocy z Polski Etiopczycy uczą się jak w prosty i niskokosztowy sposób przywrócić sprzęt do działania.

Pomoc z Polski jest przemyślana i kompleksowa
Pomoc z Polski doceniają lokalne władze w Addis Abebie. Jak podkreśla Mihiretu Desalegn, zastępca szefa Komisji ds. Zarządzania Ryzykiem Pożarów i Katastrof w Addis Abebie, pomoc z Polski jest nie tylko rozległa, ale także przemyślana.
– Pomoc z Polski jest wzorem dla innych. Jest najbardziej kompleksowa ze wszystkich, jakie otrzymujemy. Chciałbym bardzo podziękować Polsce i polskiemu rządowi za to – mówi Desalegn.
Fundacja PCPM realizuje działania rozwojowe i pomocowe w Etiopii od 2012 r. Łącznie do 2026 r. PCPM zrealizuje tu 10 projektów o wartości 17,4 mln zł, w większości pochodzących z pieniędzy programu Polska pomoc prowadzonego przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Etiopczycy podkreślają, że choć służby ratownicze w Etiopii korzystają z pomocy innych podmiotów i fundacji międzynarodowych, to Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej – dzięki wieloletniemu doświadczeniu – wie, jak pomagać efektywnie. Stworzenie warsztatu, w którym relatywnie niskim kosztem można przywrócić do służby sprzęt ratowniczy, w znaczący sposób poprawia zdolności etiopskich ratowników do niesienia pomocy.
Za symbol nieudanej pomocy można uznać stary ambulans, który do Etiopii trafił z Kanady. Utrzymanie na chodzie tego pojazdu okazało się zbyt kosztowne ze względu na brak dostępu do części zamiennych i wysokie spalanie paliwa. Ponadto przystosowana do realiów kanadyjskich i amerykańskich karetka nie była w stanie poruszać się po dziurawych, wąskich i błotnistych drogach Addis Abeby. W efekcie przekazany Etiopczykom przez służby z Kanady ambulans od kilku lat rdzewieje na parkingu szpitala ALERT w Addis Abebie. Lokalni medycy wykorzystują go obecnie w charakterze stacjonarnego trenażera.
Podobny los mógłby czekać dużą część sprzętu ratowniczego. Dzięki zaangażowaniu PCPM i polskich specjalistów oraz chęci nauki wykazywanej przez strażaków etiopskich udaje się do tego nie dopuścić.

– Cieszy nas, że koledzy z Etiopii wykazują duże zaangażowanie i chcą się jak najwięcej uczyć o sprzęcie, który służy im do ratowania życia i zdrowia mieszkańców Etiopii. Nawet po naszym powrocie do Polski wielokrotnie kontaktowali się z nami przez komunikatory internetowe, by doprecyzować pewne kwestie związane z naprawą sprzętu – mówi Kamil Nadolski.
Uczestnicy szkoleń kontynuują prace warsztatowe. W listopadzie przywrócono do sprawności 40 węży gaśniczych. W kolejce czekają kolejne sprzęty.
– Dostrzegamy także zmiany systemowe. Są jednostki, które z własnej inicjatywy wyznaczyły jeden dzień w tygodniu na przegląd i naprawy sprzętu. Wybrano funkcjonariuszy odpowiedzialnych za utrzymanie wyposażenia w gotowości do działań ratowniczych. Liczymy, że pozostałe jednostki pójdą tym śladem. – wskazuje Adam Kukliński, koordynator projektu.
Projekt „Wsparcie rozwoju służb ratowniczych i służb reagowania kryzysowego w Etiopii 2024-2026″ jest współfinansowany z budżetu państwa w ramach polskiej współpracy rozwojowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej. Wartość dofinansowania Moduł 2 wynosi 2 397 057 zł. Całkowita wartość zadania wynosi 6 396 073 zł.