„Wspólnie do niezależności”: Wspieramy Ukraińców w budowaniu nowego życia w Polsce


W świecie, gdzie wojna zmusza miliony ludzi do opuszczenia swoich domów, historie takie jak ta Svitlany Semenchuk dają nadzieję innym. Ukraińska cukierniczka, uciekając przed konfliktem, znalazła schronienie w Polsce. Jej niezwykła determinacja, połączona ze wsparciem programu „Wspólnie do niezależności”, pozwoliła jej nie tylko odbudować życie od podstaw, ale także zrealizować marzenie o własnej cukierni.
Od prokuratury do cukierni – historia pasji i determinacji
Svitlana, zanim wojna zmusiła ją do opuszczenia Ukrainy, pracowała w prokuraturze. Jednak jej prawdziwą pasją było cukiernictwo. I w życiu i w cukiernictwie jest zdeterminowana. Bardzo chciała przygotować tradycyjny ukraiński deser – zefir.
– Zmarnowałam tyle czasu, tyle produktów. Mama mi mówiła, zostaw ten zefir, on ci nie wychodzi, przyjmij to, zostaw go, rób torty, deserki, coś innego, nie rób zefira. Ale ja sobie myślę, że nie, bo jak to jest taki prosty deserek i ja nie mogę tego tak zostawić! – wspomina Svitlana.

Po urodzeniu syna Svitlana postanowiła poświęcić się swojej prawdziwej pasji. Zaczynała od pieczenia dla siebie i eksperymentowania z dekoracją ciast. Pierwsze zamówienie – tort z motywem z bajki – okazało się ogromnym sukcesem i zapoczątkowało jej nową ścieżkę zawodową.
Wyzwania uchodźstwa i wsparcie w ośrodku zbiorowego zakwaterowania
Wojna w Ukrainie zmusiła Svitlanę i jej małe dziecko do ucieczki. Bez oszczędności i możliwości wynajęcia mieszkania w Polsce, trafiła do ośrodka zbiorowego zakwaterowania. Było to miejsce, które, jak mówi Svitlana, stało się dla niej „drugim domem”. Tam, dzięki życzliwości innych, otrzymała wsparcie, które pozwoliło jej myśleć o powrocie do zawodu.
– Jednego dnia taka bardzo dobra osoba przywiozła mi duże, pięknie ozdobione pudło. W środku mikser, wagi kuchenne. Dostałam też piekarnik, bo w tym ośrodku nie było piekarnika – opowiada.
Jednak ośrodek był tylko tymczasowym rozwiązaniem, a brak samodzielności i możliwości rozwoju zawodowego stawały się dla Svitlany coraz bardziej odczuwalne. Wtedy pojawiła się informacja o programie pomocowym.
— Pani, która z nami tam mieszkała, powiedziała, że jest taki program dopłat. Że można dostać pieniądze na pokrycie kaucji i części czynszu.
Program „Wspólnie do niezależności” – klucz do samodzielności
Początkowo Svitlana nie wierzyła w istnienie takiego programu, obawiając się oszustw. Jednak pracowniczka Fundacji Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), przekonała ją, że wsparcie jest realne, a PCPM pomoże w formalnościach.
– Zapewniamy dofinansowanie do podpisania umowy notarialnej, finansujemy też pracę tłumacza potrzebnego podczas podpisywania tej umowy – wyjaśnia Serafima.

W programie „Wspólnie do niezależności”, realizowanym przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) w ramach Partnerstwa z Polskim Centrum Pomocy Międzynarodowej i z Polskim Czerwonym Krzyżem (PCK), uczestniczy coraz więcej osób. Celem programu, finansowanego przez Unię Europejską w ramach Funduszu Azylu, Migracji i Integracji 2021-2027, jest nie tylko dopłata do czynszu, ale także kompleksowe wsparcie w znalezieniu pracy, kursy językowe, doradztwo zawodowe i pomoc w nostryfikacji dyplomów.
– Chodzi o to, żeby rodzina miała pracę, mieszkała w komfortowym mieszkaniu i rozmawiała w języku polskim, a dzieci chodziły do szkoły – tłumaczy Denys z Fundacji PCPM.
Svitlana otrzymała telefon od pani Natalii z PCPM, która szybko zareagowała na jej wniosek, widząc potrzebę pilnej wyprowadzki z ośrodka. Chociaż początkowo właściciel mieszkania miał obawy, Svitlana przekonała go do swojej cukierni.
– Przyjechał, zobaczył croissanty, skosztował – Svitlana uśmiecha się – i może tak dał się przekonać.”
Dzięki programowi Svitlana mogła skupić się na swojej pasji i pracy, co ostatecznie doprowadziło do otwarcia wymarzonej cukierni.
– Zawsze do wszystkiego tak podchodzę, z taką chęcią. Zefir też wyszedł w końcu taki, jak powinien” – cieszy się Svitlana, której historia jest inspirującym przykładem determinacji i sukcesu w obliczu trudności.
Jeśli znasz kogoś, kto mógłby skorzystać z programu „Wspólnie do niezależności” lub masz pytania, zachęcamy do kontaktu z naszą Fundacją.