Pilnie potrzebna pomoc dla Libanu
Do regionu Libanu, gdzie pomoc niesie Fundacja PCPM, już dotarło ponad 55 tys. osób uciekających przed wojną. Ta liczba będzie rosła. Lista potrzeb na miejscu jest bardzo długa: materace, koce, artykuły higieniczne, mleko w proszku, przybory kuchenne. Można pomóc przez pcpm.org.pl/liban
– W Libanie rozgrywa się nie jeden kryzys, ale wiele nałożonych na siebie. Już wcześniej przez kryzys gospodarczy, najpoważniejszy od wielu dekad, ludzie szukali bezpieczeństwa, także żywnościowego daleko od swoich domów. Teraz liczba uchodźców, według różnych szacunków oscyluje około miliona, czyli ok. 20% ludności Libanu. Ludzie opuszczają swoje domy często w panice, często nie mają czasu żeby spakować cokolwiek. Docierają na północ Libanu – tam, gdzie działa PCPM – bez jedzenia, bez ubrań na zmianę, całymi rodzinami
dr Wojtek Wilk prezes Fundacji PCPM
Uchodźcy często nie mają gdzie się zatrzymać, ponieważ często są to miejscowości zamieszkałe przez inne grupy religijne. Wiele osób znajduje więc tymczasowe schronienie w szkołach i innych ośrodkach zbiorowego zakwaterowania. Wśród nich są także uchodźcy z Syrii, których w Libanie żyje obecnie około miliona i dla nich to kolejny kryzys w życiu i po raz kolejny muszą uciekać.
– Otwarto ponad 900 ośrodków do przyjmowania osób przesiedlonych, w szkołach publicznych, kompleksach edukacyjnych, uniwersytetach. Większość już jest przepełniona.
Elie Keldany z Fundacji PCPM, który jest obecnie w Akkar.
Wszyscy na miejscu przewidują, że coraz więcej osób będzie przenosić się na północ i do Akkar. Wszystko jest potrzebne. Ludzie potrzebują podstawowej pomocy, jaką mogą uzyskać: jedzenia, schronienia, wody, leków, artykułów higienicznych. Już teraz na miejscu nie można nawet kupić niektórych produktów, a ceny innych gwałtownie wzrosły.
Obawa o zdrowie
Wkrótce spodziewany jest też kryzys związany z odpadami, ponieważ gminy nie będą w stanie usuwać śmieci. Ludzie mieszkają w schroniskach, w szkołach publicznych, w instytucjach publicznych, stąd warunki nie są komfortowe.
Jest obawa rozprzestrzeniania się chorób, takich jak cholera czy zapalenie wątroby, bo w szkołach nie ma czystej wody do picia, ale ludzie wciąż nie mają wyboru i i tak jej używają.
Dach nad głową i ciepły posiłek
Władze libańskie zwróciły się do Fundacji PCPM o objęcie odpowiedzialności za „strefę humanitarną” w górach na północy Libanu, położoną na obszarze kilkunastu gmin. Fundacja PCPM otacza wsparciem szczególnie tych uchodźców, którzy nie mogli znaleźć innego schronienia poza szkołami i innymi ośrodkami zbiorowego zakwaterowania, i tam dostarczamy wodę, gorące posiłki oraz środki czystości.
– Wśród uciekających są tysiące dzieci, które zostały wyrwane z domów, szkół. W przypadku uchodźców z Syrii to już kolejny kryzys i po raz kolejny uciekają przed wojną. Ludzie nie wiedzą co będzie się działo dalej. Jak bardzo eskaluje wojna, gdzie i za co będą żyć, co będą jeść. Rodziny, szczególnie osoby starsze, mieszkające od urodzenia w swoich domach i miejscowościach, są w szoku – rzucone z dnia na dzień do przeciwnego krańca Libanu, do miejscowości zamieszkałych przez obcych ludzi – tłumaczy dr Wilk
Szkoła podstawowa w Mechmech, która obecnie pełni rolę ośrodka zbiorowego zakwaterowania.
Uchodźcy pod opieką PCPM znaleźli schronienie w górach Libanu, w miejscowościach położonych od 700 do ponad 1500 m n.p.m. Za kilka tygodni spadnie tam śnieg. Jeżeli nie powróci pokój i uchodźcy będą mogli wrócić do swoich domów to będą potrzebne piece, opał, uszczelnienie okien i drzwi i przygotowanie domów do warunków zimowych.
Na miejscu od dwunastu lat
Fundacja PCPM od 12 lat pomaga w Libanie. Najpierw w odpowiedzi na kryzys uchodźczy związany z wojną w Syrii. Następnie też Libańczykom dotkniętym kryzysem gospodarczym. Nasze wsparcie jest skoncentrowane na północy kraju w prowincji Akkar, ale działa też w Bejrucie.
Nie możemy pozostać obojętni wobec cierpienia mieszkańców Libanu. Apelujemy o Twoją pomoc – wpłać darowiznę, która zostanie przeznaczona na pomoc humanitarną na miejscu.