Kryzys humanitarny w Sudanie Płd. pogłębia się. „Tak źle jeszcze nie było”

W Sudanie Południowym dzieci umierają z głodu. Polska organizacja – Fundacja PCPM – pomaga tam od 8 lat. Pracownicy alarmują – jeszcze nigdy nie musieliśmy podejmować tak dramatycznych decyzji – mówi Aleksandra Mizerska z PCPM.

Aleksandra Mizerska, dyrektorka regionalna Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej podkreśla dramatyczną sytuację uchodźców uciekających z Sudanu, gdzie ponad 90 proc. to kobiety i dzieci szukające bezpieczeństwa i pomocy.

Aleksandra Mizerska w rozmowie z PAP podkreśla, że są to podwójni uchodźcy, którzy kilka lat temu uciekli z Sudanu Południowego z powodu konfliktów i ubóstwa, a teraz wrócili do kraju, ale bez wsparcia rodziny i majątku. Rząd w Dżubie daje uchodźcom jedynie kawałki ziemi na nieformalnych osadach, bez dostępu do podstawowych usług takich jak woda, toalety czy prąd.

Jak podkreśla dyrektorka regionalna z PCPM w osadach żyją prawie wyłącznie kobiety i dzieci, a mężczyzn można policzyć na palcach jednej ręki.

„Rodziny te są zdane wyłącznie na siebie, nie mając żadnej pomocy czy wsparcia”, mówi PAP Mizerska. Ekspertka przewiduje, że takie warunki stwarzają wysokie ryzyko wybuchu epidemii.

Większość kobiet przebyła bardzo trudną, wielomiesięczną drogę, szukając bezpieczeństwa, a wielu ich mężów albo zginęło, albo są z nimi zerwane kontakty, co powoduje, że rodziny nie mają środków do życia i decydują się na ucieczkę.

Mizerska wspomina rozmowę z uchodźczynią, która opowiadała, że z 40 osób w jej grupie na początku podróży po drodze zamordowano wszystkich mężczyzn.

Niestety liczba potrzebujących rośnie, a katastrofalne warunki pogodowe – na przemian susze i powodzie – tylko pogarszają sytuację. PCPM od lat wspiera lokalnie uchodźców, dostarczając podstawową pomoc medyczną i żywność terapeutyczną dla niedożywionych dzieci.

– Niestety, aby pomóc wszystkim dzieciom potrzebującym pomocy, PCPM musiałaby co najmniej podwoić skalę swojej działalności. W tygodniu zgłasza się od 150 do 550 dzieci, z czego od 30 do 60 proc. wymaga pomocy w stanie krytycznym – mówi PAP Mizerska.

Wojna w Sudanie, trwająca od kwietnia 2023 roku, jest najgorszą katastrofą humanitarną na świecie – według ONZ jedną z nielicznych miejsc objętych klęską głodu. Nie znane są dokładne dane co do ofiar, ale szacuje się je na dziesiątki tysięcy oraz miliony uciekinierów.

Pomoc, którą dostarcza PCPM do Sudanu Południowego jest realizowana tylko dzięki hojności darczyńców. Wesprzeć zbiórkę Fundacji możecie TUTAJ