Polscy instruktorzy szkolą strażaków w Kenii. I robią to wyśmienicie!

To nie tylko poprawa bezpieczeństwa, ale podstawa do ściągnięcia inwestycji

Polscy instruktorzy przez ostatnich 9 lat przekazywali kenijskim strażakom, najlepiej jak potrafili, wiedzę zdobytą w praktyce. Robili to po to, by ich koledzy z Afryki mogli jak najsprawniej i bezpiecznie dla siebie walczyć o życie ludzi, ofiar wypadków, pożarów, zawalisk czy powodzi. Polacy ciągle uczą Kenijczyków, a wyszkolili już ponad 60 proc. wszystkich strażaków w kraju. To pozwoliło zwiększyć ich liczbę trzykrotnie. O tyleż więcej jest jednostek straży pożarnej w miejscach, gdzie ich dotąd nie było.

Tego programu wsparcia i szkoleń nie można teraz przerywać. Pojawia się bowiem unikalna szansa dostarczenia pomocy, dzięki której nie tylko można będzie zadbać o bezpieczeństwo ludzi, ale też stworzyć w Kenii szansę na napływ inwestycji, które dadzą ludziom pracę. Ta z kolei pozwoli mieszkańcom prowadzić życie na takim poziomie, by sytuacja nie zmuszała ich do poszukiwania lepszych warunków gdzie indziej.

Kenia potrzebuje ratowników do przeszukiwania gruzowisk zawalających się budynków

– Kenia potrzebuje wsparcia z zakresu profesjonalnego ratownictwa zdolnego reagować jak najszybciej po zawaleniach budynków. Niestety obecnie ofiary takich katastrof często nie mogą liczyć na żadną pomoc. Dlatego musimy szkolić strażaków, którzy będą potem wiedzę przekazywać dalej. Chcemy też nadal doposażać strażaków w profesjonalny sprzęt – przekonuje dr Wojtek Wilk, prezes Fundacji PCPM osobiście odpowiedzialny za opracowanie koncepcji kompleksowego wsparcia rozwoju straży pożarnej w Kenii. 

W wielu regionach Kenii jednostek straży pożarnej po prostu nie ma, a dojazd do pożarów, zawalisk czy wypadków zajmuje kilka godzin. Bezpieczeństwo to podstawa dla rozwoju przemysłu czy inwestycji, które dadzą ludziom w tym kraju pracę. A w wielu hrabstwach poziom bezrobocia przebija 60 proc. Sytuacja zmusza więc ludzi do poszukiwania miejsca do godnego życia gdzie indziej.

Kenia to jednak państwo, które przy odpowiednio stworzonych warunkach bardzo szybko się industrializuje. Powstaje wiele zakładów i fabryk, które potrzebują specjalistycznego zabezpieczenia przeciwpożarowego. Według szacunków World Population Prospects z 2022 roku całkowita liczba ludności Kenii wynosiła ponad 53 mln w 2021 roku. Według prognoz ONZ w 2050 roku ludność Kenii niemal się podwoi i osiągnie ponad 93 mln mieszkańców. W związku z tym wiele osób migruje do miast, które często nie są w stanie w tak krótkim czasie zapewnić bezpiecznego zakwaterowania. Ludzie mieszkają w nie najlepiej zbudowanych domach. Dlatego w Kenii często dochodzi do katastrof budowlanych z powodu wad konstrukcyjnych. Ofiary tych katastrof ratują właśnie strażacy szkoleni przez polskich instruktorów z PCPM.

Kenia jak i cały kontynent afrykański jest szczególnie narażony na postępujące zmiany klimatyczne. Państwo od lat nawiedza susza, która szczególnie daje się we znaki na południu kraju. Pożary niszczą gospodarstwa, plony i dobytki mieszkańców. Z kolei opady stają się coraz bardziej gwałtowne i nieregularne, a to prowadzi do powodzi. Mieszkańcy Kenii w większości nie umieją pływać, dlatego powódź jest dla nich wyjątkowo niebezpiecznym zjawiskiem.

Dzięki PCPM potroiła się liczba strażaków w Kenii

Żeby móc radzić sobie z tego typu wyzwaniami potrzebna jest sprawna straż pożarna. Fundacja PCPM od 2014 prowadzi przy wsparciu finansowym Polskiej pomocy (programu polskiej współpracy rozwojowej realizowanej przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych) szeroko zakrojony projekt, który szkoli i doposaża kenijską straż pożarną. Gdy Fundacja rozpoczynała swój projekt, w Kenii było ok. 450 strażaków, teraz jest ich ponad 1600.

– Jestem dumny z naszych działań. Od 2014 roku liczba remiz strażackich w Kenii potroiła się, tak samo jak ilość strażaków. Jednak Kenia to kraj dwa razy większy od Polski i wciąż liczba ta jest zbyt mała. Dlatego skupiamy się na tym, żeby dzięki szkoleniom i przedsięwzięciom budowlanym jak najbardziej zagęścić sieć remiz, by czas reakcji na wypadki był jak najkrótszy – opowiada prezes Fundacji PCPM. Od 2014 roku wsparcie Polskiej pomocy wynosi 14 mln złotych. 

Szkolenia, sprzęt, wozy strażackie oraz pierwsze i jedyne centrum szkoleniowe z poligonem strażackim

Jednak działania Fundacji to nie tylko szkolenia. Również w ramach projektu PCPM wybudował remizę strażacką w hrabstwie Makueni, a druga jest w trakcie realizacji w hrabstwie Machakos, przy jednej z najruchliwszych tras w całej Kenii jak i Afryce Wschodniej łączącej stolicę Nairobi z portem Mombasa. Dodatkowo Fundacja wybudowała Centrum Szkoleń Strażackich i Ratunkowych w Kiambu, na którym strażacy mogą doskonalić swoje umiejętności. – Co ważne przygotowaliśmy też wóz strażacki, który jest demonstratorem technologii. Skonstruowaliśmy go tak, żeby wskazać władzom lokalnym, że tego typu pojazd może być w zasięgu budżetowym administracji – wyjaśnia dr Wilk.

Szkolenia są realizowane przez grupę polskich strażaków certyfikowanych w Kenii. Założeniem działań Fundacji jest utworzenie pierwszej kenijskiej kadry szkoleniowej w zakresie straży pożarnej, ratownictwa technicznego i medycznego.