Program nostryfikacji PCPM. 800 pedagogów z Ukrainy może wrócić do zawodu

nauczycielka pisze po tablicy
nauczycielka pisze po tablicy

Polski system edukacji boryka się z poważnym niedoborem nauczycieli. Według Ministerstwa Edukacji Narodowej, w 2024 roku w naszych szkołach było ponad 25 tysięcy wakatów. Dodatkowo dziesiątki tysięcy dzieci z Ukrainy zaczęły uczęszczać do polskich szkół, co stanowi ogromne obciążenie dla systemu. PCPM, dzięki wsparciu w nostryfikacji dyplomów wykwalifikowanej kadry z Ukrainy, pomaga nie tylko uchodźcom, lecz także odciąża polski system edukacji.

Konflikt za naszą wschodnią granicą trwa już trzeci rok. Setki tysięcy osób z Ukrainy uciekły przed koszmarem wojny. Wśród nich są setki wykwalifikowanych nauczycieli oraz dziesiątki tysięcy dzieci. Początkowo pomoc Fundacji PCPM skupiała się na doraźnym reagowaniu na potrzeby, jednak z każdym miesiącem jej forma ulegała zmianie. Jednym z najbardziej palących problemów była szeroko pojęta edukacja.

— Obecnie obserwujemy, że środki na pomoc Ukrainie są coraz bardziej ograniczone. Dlatego zależy nam na wspieraniu samodzielności. Projekt, który prowadziliśmy, związany z zatrudnieniem nauczycieli, teraz skupia się na wsparciu w procesie nostryfikacji dyplomów, podnoszeniu kompetencji i możliwości wsparcia placówek edukacyjnych. Dzięki temu nauczyciele mogą starać się o pracę na stanowiskach pedagogicznych na równi z polskimi obywatelami. Oczywiście wyzwaniem jest bariera językowa. Dlatego nasza fundacja kładzie duży nacisk na kursy językowe, które dają nauczycielom pewność w posługiwaniu się językiem polskim — mówi Ewa Grodek, koordynatorka projektu z Fundacji PCPM.

Zatrudnienie i szkolenie

W pierwszym i drugim roku wojny PCPM zatrudnił ponad 1500 osób w charakterze pomocy nauczyciela w polskich szkołach. Program „Cash for Work”, który z założenia był krótkoterminowym programem zatrudnienia interwencyjnego, w Polsce stał się długoterminowym zobowiązaniem wobec samorządów lokalnych, wydziałów edukacji, placówek oświatowych, a co najważniejsze – wobec uchodźców z Ukrainy.

Jednak wciąż była to pomoc ograniczona w czasie, a Fundacji PCPM zależało na rozwiązaniu systemowym, zwłaszcza że od września 2024 roku ukraińskie dzieci zostały objęte obowiązkiem szkolnym.

Kursy i nostryfikacja

Nauczycielki z Ukrainy mają bardzo wysokie kompetencje i są chętne do pracy. PCPM postanowił przekuć te zalety w stabilizację i włączenie tych umiejętności w polski system edukacji, zwłaszcza że wykwalifikowana kadra jest potrzebna niemal natychmiast.

Największą barierą jest język oraz przetłumaczenie dokumentów ukraińskich na polski system prawny. W 2024 roku PCPM pomagał przejść proces potwierdzania kwalifikacji, co dawało możliwość starania się o pracę na stanowiskach pedagogicznych na równi z obywatelami Polski. Komplementarnie do pomocy w procedurach, PCPM kładł bardzo duży nacisk na kursy językowe.

Zajęcia z języka polskiego dały nauczycielom możliwość poczucia się pewniej w swoich kompetencjach i kwalifikacjach. Bariera językowa jest ważnym elementem, który powoduje, że osoby mające kompetencje nie są w stanie z nich korzystać. Osoby, które na przykład mogły prowadzić zajęcia z matematyki, nie czuły się wystarczająco pewnie i wolały zajmować niższe stanowiska.

Dzięki temu nauczyciele czują się pewniej w swoich kompetencjach i kwalifikacjach. Bariera językowa jest dużym elementem niepewności, który powoduje, że osoby mające kompetencje w danym przedmiocie nie są w stanie prowadzić zajęć w języku polskim. Kursy pozwalają to zmienić i z czasem nauczycielki starają się o stanowisko zgodne z ich kwalifikacjami.

Sukcesy

W 2024 roku dzięki PCPM zatrudnienie w sektorze edukacyjnym znalazło 360 osób. Fundacja wsparła też ponad 450 osób w zakresie nostryfikacji dyplomów i studiów podyplomowych, a 386 osób wzięło udział w szkoleniach z języka polskiego.

Jedną z takich osób jest Anna Bursa, która przyjechała do Polski z Charkowa tuż po wybuchu pełnoskalowej wojny. Na początku razem z synem mieszkała w hostelu i pracowała na dwa etaty, żeby odłożyć pieniądze na wynajęcie samodzielnego mieszkania. W Ukrainie pracowała w liceum jako nauczycielka techniki i bardzo chce wrócić do swojego zawodu. Fundacja PCPM pomogła jej w nostryfikacji dyplomu. Nauczycielka brała też udział w kursach języka polskiego. Obecnie pracuje w jednej z warszawskich szkół podstawowych jako opiekunka świetlicy i jednocześnie studiuje pedagogikę, aby móc zostać nauczycielką plastyki.

Ministerstwo Edukacji Narodowej szacuje, że od września w polskich szkołach uczy się dodatkowo 40 tysięcy uczniów z Ukrainy. Nowi uczniowie dołączyli też do szkoły, w której pracuje Anna Bursa. W szkole jest ponad 1300 dzieci. Pani Anna pomaga im w adaptacji i odnalezieniu się w polskim systemie. – Rodzice wiedzą, że jestem z Ukrainy i często sami zgłaszają się po pomoc – tłumaczy Anna Bursa.

Kolejne 800 nauczycieli może skorzystać z programu

Mimo to, według szacunków Ministerstwa Edukacji Narodowej, w 2024 roku w naszych szkołach było ponad 25 tysięcy wakatów. Aby rozwiązać ten problem, CARE Poland wraz z Fundacją Niezniszczalna Ukraina i Polskim Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), przy wsparciu Fundacji Rodziny Mosakowskich, prowadzi projekt „U-teach”. Nasz poprzedni projekt skutecznie pomógł ponad tysiącowi pracowników oświaty. Tym razem PCPM chce pomóc kolejnym 800 ukraińskim nauczycielom i nauczycielkom spełnić wymagania niezbędne do zatrudnienia w polskich szkołach. Inicjatywa ta koncentruje się na dwóch głównych ścieżkach. Pierwsza oferuje wsparcie nostryfikacji i uznawania dyplomów i jest realizowana przez Fundację Niezniszczalna Ukraina (UUF). Druga, prowadzona przez Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), pomaga w studiach podyplomowych i magisterskich. Obie oferują także wspólne komponenty, takie jak kursy języka polskiego i doradztwo zawodowe.

To pomoc, dzięki której wszyscy zyskują: dzieci specjalistyczną opiekę i doświadczonych pedagogów, nauczycielki – pracę zgodną z kwalifikacjami, samorządy i szkoły mogą wypełnić etaty wykwalifikowaną kadrą.

Zależy nam na trwałej zmianie, z korzyścią dla uczniów, rodziców, szkół i samorządów – mówi Daria Żebrowska z Fundacji PCPM.