Kenijka ze wsi Raiyahi: przeżyłam dzięki strażakom przeszkolonym przez PCPM

Do wypadku doszło, gdy 24-letnia dziewczyna nabierała wodę z otwartej, niezabezpieczonej studni. Ciężar wiadra wypełnionego wodą przeważył ją i pociągnął na dno 30-metrowgo szybu studni. Wypadek zauważyło przechodzące obok dziecko, które poinformowało dorosłych.

„Zawiadomienie o wypadku otrzymaliśmy na telefon ratunkowy, dzwonił jeden z mieszkańców wsi. Na miejscu znaleźliśmy się po ok. 20 minutach – to bardzo szybki czas reakcji jak na nasze warunki. W akcji brało udział łącznie 6 strażaków, którzy wykorzystali sprzęt i technikę linową. Posługiwania się tym sprzętem nauczyli nas specjaliści z Polski” – opowiada Peter Njega z jednostki straży pożarnej w Ruiru.

Fundacja Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej pomaga kilkudziesięciu kenijskim remizom m.in. poprzez szkolenia personelu oraz dostawę sprzętu strażackiego i wyposażenia. Jedną z nich jest właśnie remiza w Ruiru, mieście położonym w hrabstwie Kiambu w środkowej Kenii.

Jednym z głównych efektów działalności PCPM w Kenii jest powstanie ośrodka szkoleniowego dla strażaków – „Fire and Rescue Training Center” w Kiambu. Polscy specjaliści uczą tu strażaków i ratowników z Kenii m.in. używania technik linowych, ratowania ofiar wypadków samochodowych oraz korzystania ze specjalistycznego sprzętu ratowniczego. Szacuje się, że PCPM w ośrodku w Kiambu przeszkoliło już 60% wszystkich kenijskich strażaków.

„Bez możliwości użycia techniki linowej nie bylibyśmy w stanie uratować tej dziewczyny. 30 metrów to zbyt duża głębokość. Przykro to powiedzieć, ale bylibyśmy bezradni” – przyznaje Njega.

„Przez cały czas pobytu w studni byłam przytomna, słyszałam z góry, że pomoc się zbliża. Ale nie wierzyłam, że ktokolwiek będzie w stanie mi pomóc, to było tak głęboko. Chciałabym podziękować naszym strażakom oraz Polakom, którzy nauczyli ich jak ratować życie” – dodaje Hannah Wangan Naju, ofiara wypadku.

MIESZKANKA RUIRU URATOWANA SPOD GRUZÓW

Strażacy z jednostki w Ruiru jako pierwsza grupa ratunkowa w hrabstwie Kiambu reagują również w przypadku zawaleń budynków. Do tego typu zdarzeń dochodzi w Kenii relatywnie często ze względu na bardzo niską jakość materiałów budowlanych, nieprzestrzeganie zasad konstrukcji budynków oraz niskie kwalifikacje osób odpowiedzialnych za budowy.

Jedną z osób uratowanych dzięki sprzętowi i umiejętnościom strażaków z jednostki w Ruiru jest 93-letnia Fresiah Wanjiru Karomo.

„O godzinie 3 nad ranem dostaliśmy informację, że przy jednej z ulic na obrzeżach miasta zawalił się wielopiętrowy budynek. Na szczęście był on dopiero w trakcie budowy i nie był zamieszkany, ale jego gruzy spadły na kilka domów u jego podnóży. W jednym z nich znajdowała się starsza kobieta, którą na szczęście udało się uratować” – opisuje sytuację Peter Njega, lokalny strażak.

Dodaje, że oprócz wyciągnięcia kobiety spod gruzów, strażacy jako pierwsi udzieli jej też pomocy medycznej.

„Kenijskich strażaków wspieramy od 2014 r. Szkolimy ich nie tylko z umiejętności radzenia sobie z ogniem czy wypadkami samochodowymi, ale też z udzielania pomocy medycznej. Dopasowujemy naszą pomoc do realnych potrzeb każdej jednostki, dzięki czemu działamy bardzo efektywnie i na dużą skalę” – mówi Magda Jarocka, koordynatorka projektu PCPM w Kenii.

Fundacja Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej wspiera kenijską straż pożarną od 2014 r. Przez ten czas liczba jednostek straży pożarnej w całym kraju wzrosła z 26 do 71, a liczba strażaków z 450 do ponad 1500. Roczny budżet PCPM na działania w Kenii to ok. 1,5 mln PLN. Łącznie od 2014 r. PCPM zrealizowało w Kenii projekty o wartości ok. 14 mln PLN. Środki pochodzą z programu „Polska Pomoc” koordynowanego przez MSZ.