Program dopłat do czynszów realizowany w Libanie przez PCPM wspiera najbiedniejszych Libańczyków i Syryjczyków
Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM) prowadzi program dofinansowania czynszów dla najbiedniejszych mieszkańców Libanu od prawie 8 lat. Od 2020 roku z programu „Cash for Rent” korzystają również Syryjczycy, którzy w Libanie szukają schronienia przed wojną i kryzysem humanitarnym w ich ojczyźnie.
Fundacja PCPM realizuje program „Cash for Rent” – czyli dopłat do czynszów dla najbiedniejszych mieszkańców Libanu – w stołecznym Bejrucie i jego okolicach, a także w drugim najludniejszym mieście kraju, czyli Trypolisie oraz w prowincji Akkar na północy Libanu. To właśnie w tym przygranicznym regionie wsparcie PCPM jest szczególnie istotne dla licznych uchodźców z pobliskiej Syrii.
Wojna domowa w Syrii trwa od 2011 r. i przez ONZ określana jest jako jeden z największych kryzysów humanitarnych i uchodźczych naszych czasów oraz jako niekończąca się przyczyna cierpień milionów ludzi. Wielu z nich schronienia szuka w sąsiednim Libanie – kraju i tak już dotkliwie dotkniętym kryzysem gospodarczym i społecznym. Wielu uchodźców z Syrii zastaje w Libanie jeszcze gorsze warunki bytowe niż we własnym kraju. I to pomoc w zapewnieniu podstawowych warunków życiowych właśnie im jest najważniejsza.
Jedną z rodzin, które korzystają z pomocy PCPM jest syryjskie małżeństwo Mohamada i Saady, którym Fundacja zapewnia dach nad głową w miejscowości Qubayat, w północnym Libanie. Od ponad 6 miesięcy koszty wynajmu ich mieszkania pokrywane są z Polski. Ich sytuacja jest o tyle wyjątkowa, że w zdecydowanej większości przypadków dofinansowana jest jedynie część czynszu, natomiast ta akurat rodzina – ze względu na brak jakichkolwiek innych źródeł dochodu – może liczyć na 100-proc. pokrycie kosztów mieszkaniowych przez PCPM.
„Uciekłam z Syrii w 2017 roku, w 2020 roku dołączył do mnie tu w Libanie mąż. Najpierw trafiłam do obozu dla uchodźców w Libanie, potem udało nam się przenieść do tego domu, gdzie teraz jesteśmy, ale warunki na początku były fatalne – dom był wykończony w połowie, brakowało okien, drzwi, zamiast podłogi była betonowa wylewka. Nie było elektryczności, więc używaliśmy świeczek. Spaliśmy na materacach” – mówi nam 49-letnia Saada, która ze względów bezpieczeństwa i grożącego rodzinie niebezpieczeństwa ze strony syryjskiego reżimu nie chce podawać swojego nazwiska.
„Spędziłem 7 lat w więzieniu reżimowym w Syrii, zostałem tam dotkliwie okaleczony i jestem kaleką. Wcześniej, przed wybuchem wojny w Syrii, byłem kierowcą, zarabiałem na tyle dobrze, że mogłem wyżywić całą rodzinę. Teraz nie mamy nic, zniszczyli nam życie. Jesteśmy niesamodzielni, nie mamy żadnych pieniędzy” – dodaje jej 56-letni mąż, Mohamad.
To tylko jeden z przykładów syryjskich uchodźców żyjących z pomocy organizacji międzynarodowych. Kartki żywnościowe zapewnia im „World Food Programme” prowadzony przez ONZ, mieszkanie – a wcześniej także opiekę zdrowotną – Fundacja PCPM. Działalność pobliskiej kliniki medycznej, w której uchodźcy z Syrii korzystali z podstawowych usług lekarskich, została zawieszona, gdyż skończyły się środki na jej utrzymanie.
Program „Cash for Rent” jest od ponad 8 lat realizowany i rozwijany przez Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej dzięki finansowaniu z projektu „Polska Pomoc” prowadzonego przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Od 2020 roku, gdy do Libanu napłynęło ponad 2 mln uchodźców z Syrii, program ma szczególne znaczenie w zapewnianiu, choć minimum bytowego lokalnej ludności. Mimo że od wybuchu wojny domowej w Syrii minęło już 10 lat, a intensywność walk zmalała, to nadal dla wielu uchodźców powrót do Syrii jest niemożliwy. Zdecydowana większość z nich obawia się działalności grup zbrojnych, przymusowego wcielenia do wojska, aresztowań i tortur. Program „Cash for Rent” stał się więc znakiem rozpoznawczym PCPM i ważnym filarem pomocy dla uchodźców, żyjących w ubóstwie i nieotrzymujących kompleksowej pomocy humanitarnej od UNHCR.
Warto jednak pamiętać, że od początku wdrożenia programu „Cash for Rent” jego beneficjentami są przede wszystkim Libańczycy. Katastrofalna sytuacja ekonomiczna Libanu sprawia, że znaczna część społeczeństwa nie jest w stanie zapewnić sobie odpowiednich warunków bytowych. Dotyczy to nie tylko prowincji, ale również stolicy kraju – Bejrutu. Wdzięczność wobec PCPM za realizację programu „Cash for Rent” w Bejrucie wielokrotnie wyrażały władze miasta.
„W ostatnich miesiącach z naszej dzielnicy eksmitowano 103 rodziny, bo nie były w stanie płacić czynszu. Dzięki środkom, które przekazuje PCPM udaje się ratować wiele innych rodzin przed eksmisją. Program „Cash for Rent” jest u nas niezwykle potrzebny. Tak samo, jak inna pomoc, którą jako dzielnica dostajemy od waszej Fundacji – renowacja i tworzeniu lokalnej infrastruktury, montaż oświetlenia ulicznego, zabezpieczenie setek metrów przewodów elektrycznych, które powodowały ryzyko pożarów, montaż paneli solarnych w remizie strażackiej czy szkolenia przeciwpożarowe” – mówi nam George Krikorian, przedstawiciel władz dzielnicy Bourj Hammoud w Bejrucie.
Dodaje, że PCPM wyróżnia się na tle innych organizacji pomocowych bardzo wysoką skutecznością swoich działań oraz pomocą dopasowaną do realnych potrzeb mieszkańców.
„Inne organizacje przychodzą z gotowymi rozwiązaniami i pomysłami, na zasadzie +bierzecie to, co dajemy, albo nic+. PCPM najpierw słucha naszych potrzeb, a potem przygotowuje projekt działania i pomagania. Efektywność tej pomocy i wydawanych pieniędzy jest dzięki temu dużo wyższa niż pomoc kierowana do nas przez osoby, które nigdy tu nie były. Dam przykład: część naszych najbiedniejszych mieszkańców otrzymała od jednej z organizacji NGO telefony. Teraz są one wyłączone, bo mieszkańcy nie mogli pokryć kosztów kart SIM. Tablety, które dostali również nie działają, bo wobec braku prądu nie ma jak ładować baterii” – dodaje Krikorian.
Fundacja PCPM prowadzi w Libanie na granicy z Syrią największy program pomocy humanitarnej realizowany przez polską organizację pozarządową. Pomóc można m.in. klikając w link.
Przez dziesięć lat działalności misji Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej w Libanie, w latach 2012-2021, PCPM wdrożył ponad 40 projektów pomocowych o wartości 95 mln USD. Środki na działania PCPM w Libanie pochodzą z różnych źródeł: 55% kosztów pokrywa program Polska Pomoc (Polish Aid) koordynowany przez polski MSZ, 30% pokrywają agendy ONZ, a 12% wartości projektów finansowanych jest ze środków UE. W ramach współpracy z programem Polska Pomoc (Polish Aid) prowadzącym przez MSZ, PCPM wdraża program wsparcia lokalnych samorządów i lokalnych społeczności dotkniętych przez pandemię COVID-19 oraz kryzys gospodarczy. Program pomocy rozpisany jest na lata 2021-2023.