PCPM dostarczyło pojazdy do Trościańca. To ważny krok w odbudowie miasta
Trościaniec był okupowany przez ponad miesiąc. Był też jedną z pierwszych większych miejscowości w Ukrainie, które zostało wyzwolone. Fundacja PCPM przy wsparciu społeczności Tajwanu ma znaczący wkład w odbudowę Trościańca. W listopadzie przekazano 5 autobusów, śmieciarkę, szambiarkę, ambulanse, koparkę, które pozwolą reaktywować wiele usług publicznych.
„Piękniej niż było”
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński wybrał 6 miejscowości w Ukrainie, które mają być modelem odbudowy po powojennych zniszczeniach. Celem tych działań jest to, by było „piękniej niż było”. Jedną z nich jest Trościaniec. W tym mieście Fundacja PCPM realizuje duży projekt wsparcia służb komunalnych.
Trościaniec, leży ponad 30 km od granicy z Rosją. Przed wojną był spokojną miejscowością, gdzie odbywały się festiwale muzyczne, a wiele osób udawało się na odpoczynek. Miasto znane jest z dużej fabryki czekolady, gdzie produkowane są słodycze znane w całej Ukrainie.
Okupacja miasta trwała do 26 marca, w wyniku której doszło do masowej kradzieży miejskich sprzętów, a centralny plac przy dworcu kolejowym został całkowicie zniszczony.
– Nasze miasto na szczęście, nie jest aż tak bardzo zniszczone, jak inne miejscowości w Ukrainie. Ucierpiały głównie tereny wokół dworca głównego, gdzie stało dużo rosyjskich pojazdów wojskowych. Tam część budynków magazynowych czy administracji kolejowej zostało zniszczonych doszczętnie – opowiada Jurij Bova mer miasta.
Znacznie większym problemem dla miasta są zrabowane rzeczy.
– Cały ratusz, meble, komputery okna, sprzęt miejski wszystko ukradli. Jednak szczęście w nieszczęściu poznaliśmy się z Anną Radecką z Fundacji Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej – opowiada Jurij Bova.
Pomoc dla Trościańca
PCPM dzięki wsparciu społeczności Tajwanu, może pomagać w wielu miejscach w Ukrainie. Fundacja przekazuje pomoc humanitarną do miejscowości w obwodach zaporoskim, mikołajowskim, chersońskim i wielu innych, jak i wspiera rozwój takich miast jak Trościaniec.
Fundacja PCPM przekazała temu miastu 5 autobusów, koparkę, śmieciarkę, szambowóz, pojazd do czyszczenia kanalizacji i dwa ambulanse. Dzięki temu miasto może wznowić wiele usług publicznych jak i zaoszczędzić pieniądze.
– Wcześniej, żeby móc wywozić nieczystości bądź wyczyścić kanalizację, musieliśmy zamawiać firmę aż z Połtawy. Teraz możemy to zrobić sami i znacznie taniej. Dzięki autobusom z PCPM zagęścimy kursowanie transportu publicznego w mieście, ale co ważne zorganizujemy przewozy po całej gminie. Przed wojną wiele osób musiało polegać na przewozach prywatnych, a przecież w mieście pracuje wiele osób z okolicznych miejscowości. To zupełnie nowa jakość! – podkreślił Jurij Bova.
Dla mera Trościańca ważne było, żeby tragedię, która spotkała miasto, można było przekuć w coś lepszego. Dlatego sprzęt, który trafił do miasta musi być nowocześniejszy i efektywniejszy niż wcześniej.
– Wojna pochłania większość budżetu krajowego, dlatego musimy liczyć każdą Hrywnę dwa razy i jak najlepiej ją wykorzystać – podsumował Bova.
– Pośród 6 miast wybranych jako modele do obudów przez prezydenta Zełeńskiego, aż w trzech z nich nasza fundacja pomaga od miesięcy. To taka miejscowość jak Posad-Pokrowskie, gdzie chwilę po zakończeniu okupacji wysłaliśmy i wciąż wysyłamy pomoc humanitarną. To również Cyrkuny pod Charkowem, w których naprawiamy dachy i okna w 80 domach – mówi Anna Radecka z PCPM, koordynatorka projektów w Ukrainie.
Polskie Centrum Pomocy międzynarodowej, poza dostarczeniem Trościańcowi licznych pojazdów, pomaga odbudować miejski monitoring.
– Bardzo ważne jest dla nas, by nasi obywatele mogli czuć się bezpiecznie. Niestety podczas okupacji wszystkie kamery Rosjanie ukradli albo zniszczyli, a kable pocięli. Dzięki PCPM udało się nam zainstalować kamery w najważniejszych punktach miasta – mówi Jurij Bova.